|
|
- dział dot. Le parkour, dla newbie oraz dla traucerów...
|
|
|
|
JAK ZACZĄĆ?
- Wg. mnie sprawa jest prosta, wystarczy zacząć biegać. Co mnie osobiście zachęciło do PK to to że nie potrzebujecie nic oprócz obuwia na nogach, a jakiego typu będzie, no i czym będzie się charakteryzowało to już zależy od was. Wiadomo
najlepsze do biegania są "adidasy" (np. jakieś NIKE, ale niekoniecznie). Ale jak się ma chęci to we wszystkim można biegać (ale i tak polecam adidasy :). Jeśli już mamy butki na nogach wystarczy wyjść z domu, i pokonywać napotkane po drodze przeszkody... Jeśli
pytacie od jakiego tricku zacząć, proponowałbym pojąć jak najszybciej że to nie sport tzw trickerski w którym chodzi o to żeby po prostu walnąć Monkeya i tyle, chodzi o to żeby się poruszać i nie ważne jest jakie użyjesz tricki (choć wiadomo że im trudniejsze im więcej tym większą masz satysfakcje i przyjemność z biegu).
Natomiast jeśli chodzi o to OD CZEGO ZACZĄĆ to koniecznie wypracujcie sobie lądowanie tj. Spidermana i Roll'a (jednakże Roll trochę wam czasu zabierze, choć to nie oznacza że musi :P).
Na pierwszy trening proponowałbym ogólnie wyczuć PK. Co to znaczy w moim mniemaniu? To znaczy dokładnie tyle że na pierwszym treningu wyszalejcie się, w miarę
zdrowego rozsądku próbujcie wszystkiego (nie muszę zaznaczać że chodzi mi tu o totalnie WSZYSTKIE PODSTAWY), przeskakujcie barierki itp. NIE ZAPOMNIJCIE O ROZGRZEWCE, bo na drugi dzień nie wstaniecie. Dlaczego tak? Bo da wam to mniej więcej wyczucie na ile was stać, zajara was jeszcze bardziej i pozwoli poczuć przedsmak parkour. Gdybyście
np. wyszli i od razu ćwiczyli np. Monkey'a po nieudanych próbach moglibyście się nawet zniechęcić, no i nie poczuć Parkoury takim jakim jest, a raczej kolejnym sportem w którym chodzi o mozolną naukę tricków (mniej więcej tak w pewnym stopniu ale cały sens mego wywodu mam nadzieję macie zobrazowany w głowie).
Na następnych sesjach PK będziecie biegać
już bardziej z nastawieniem na nauke sprecyzowaną (np. dziś będę się uczył King Konga). Takie jest moje zdanie i moja rada, mam nadzieję że słuszna i się przyda. Ale polecam tak właśnie zacząć. No i przed wyjściem obejrzyjcie parę filmików, poczytajcie dużo info dot. PK i zajarajcie się na maxa.
Poniżej znajduje się spis rzeczy które można na początek ćwiczyć, przez co ułatwią dalszy rozwój i progres w PK:
1. Kondycha - popracuj nad nią bo napewno się przyda jak nie w PK to gdzie indziej. Jak ją wypracować znajdziesz na tej stronie jak i w wielu innych miejscach sieci.
2. Wyskok - do czego się przyda nie trzeba pisać. Jak go polepszać znajdziesz info na tej stronie jak i w sieci.
3. Techniki lądowania - ochronią wasze stawy, i ogólnie nadadzą bieganiu więcej lekkości heh. Szukajcie też na tej stronie jak i w sieci.
4. Balance, lekkość ruchu - Da wam finezję, dopracuje flow. Jak ćwiczyć każdy się domyśla, lekkość ruchu zdobędziecie z czasem ale już przed treningiem warto ćwiczyć.
|
|
|
FLOW
- Jest to płynność, piękno biegu, gracja podczas pokonywania przeszkód. Cała esencja piękna parkour. Można powiedzieć że jest to sam parkour (w sensie tego co się robi uprawiając PK), oczywiście aby tak go nazwać
należy go odpowiednio wypracować. Jak go wypracować? Biegajcie z gracją, sami załapiecie co się pod tym kryje. Flow jest twoim stylem który charakteryzuje twój sposób poruszania, twój bieg i pokonywania
tego co masz na drodze. Zamiast wytłumaczać wam definicję flow, chciałbym wam przekazać moje małe przemyślenia. Jest tak że wielu na początku pojmuje parkour jako sport w którym osiąga sie tricki i tyle. No i wykonuje się
i tyle. A to przecież SZTUKA PORUSZANIA SIĘ. Tak więc, nie chodzi o to żeby wykonywać tricki bez żadnej potrzeby. To nie jest tak że tricki mają być, tricki mają ułatwiać wam bieg, upiększać go, mają swój jasny cel. Przeszkoda nie jest pod trick, tricki są pod przeszkody.
Ale wróćmy póki co do flow. Flow jest tym co widzi każdy patrząc na ciebie jak biegniesz, i co czujesz ty biegnąc. Płynność, łączenie ewolucji podczas biegu, lekkość. Tym i nie tylko tym charakteryzuje się wypracowane flow. Warto też pamiętać że liczy się lekkość podczas biegu, tzn
aby nie było widać że odczuwacie zmęczenie, powinno widać waszą radość podczas biegu, lekkość, pewność siebie. Pamiętajcie o tym...
|
MIEJSCÓWKI
- Gdzie znajdziecie najlepsze miejsca do biegania? Generalnie wszędzie, bowiem na każdym kroku znajdziecie jakieś przeszkody, ale o dobre miejsca czasem trudno (w małych miastach np.).
Po za tym parkour opiera się na bieganiu po całym mieście, no ale zanim będziecie biegać po dachach budynków i skakać ponad ulicami :) musicie gdzieś na sucho potrenować zanim będzie z czym wyjść na miato.
Wszak umięjętności trzeba nabyć potem wprawiać przechodniów w zadziwienie. Słowa te są tylko radami, jednak radzę opierać się głównie na własnej wyobraźni i rozglądać się dokoła. Szukajcie ogólnie miejsc
o ciekawej architekturze. Warto rozglądać się przy bankach, pocztach i miejscach ogólnie ważnych. Także dobre są szpitale, ale tam mogą was przegonić różni babilońscy ludzie. Spokojną miejscówką są różne place zabaw, np. przy przedszkolach
i szkołach podstawowych. Po godzinach tam raczej nikogo nie ma więc jest spoko. Ciekawymi miejscami są różne place budowy ale tam też łatwo się komuś narazić. Radzę też nie biegać na prywatnym terenie, bo można odegrać lipe. A lepiej nie
nastawiać społeczeństwa negatywnie do PK. Mógłbym tak długo wymieniać wartościowe miejsca, w sumie wszystko do czegoś się nadaje np. ściana - Wall run, Wall flip :P, tic tac itp. Tak więc rozspisywanie się nie ma sensu. Chciałem tylko
pobudzić was do poszukiwania ciekawych miejsc i nakierować mniej więcej gdzie może być ciekawie. Jeśli mi się udało no to miło mi, a jeśli nie to... hehe.
|
|
Mikołaj Konkiewicz |
|